Wyprzedaże - Pułapka czy okazja ?

Sezon wyprzedaży w pełni. To doskonała okazja, żeby kupić sobie coś, czego nie potrzebujesz. Może nawet  uda Ci się upolować, coś kompletnie byle jakiego, przeciętnego, czego nikt inny nie chciał. Moja rada. Kupuj na wyprzedażach, 2 razy bardziej rozsądnie, niż robisz to po za soldami. Jeżeli chcesz być elegancka, zamiast kupować 3 bluzki przecenione ze 120 na 59,99zł  za sztukę, kup jedną przecenioną z 300 za 150. Nie dość, że zaoszczędzisz prawie 20 zł, to kupisz porządną bluzkę. Nigdy nie kupuj czegoś, czego nie kupiłabyś za pełną cenę, a tylko zbyt duży koszt Cię powstrzymywał. To znaczy, że Ci się to tak naprawdę nie podoba, nie pasuje do Ciebie, albo jest Ci zbędne. Sama popełniam błędy. Kupiłam żakiet od Jil Sander, przeceniony z 1500euro na 130. Nie ważne, że był za duży o 2 rozmiary, przecież taka okazja, przecena o 90%, nie mogła mi umknąć sprzed nosa. Teraz wisi w szafie, jeszcze z metkami, już szósty miesiąc. I albo czeka na przeróbkę krawiecką, za kolejne 300zł, albo na kolejną moją ciążę, której się już w życiu nie spodziewam....beznadzieja.... umoczyłam 130 euro, w pieknej marynarce....tylko, że nie jest to marynarka dla mnie.