środa, 1 października 2014

Amal Alamuddin - nowa ikona stylu


Żałoba wśród kobiecej populacji globu po stracie Georga Clooneya została odtrąbiona we wszystkich mediach. Kto śmiał tak niecnie ukraść kobietom ich ideał, odebrać marzenia, fantazje i nadzieję ? Jaka zdzira miała czelność to zrobić ??? 

Osobiście nie dziwię się,że GC wpadł jak śliwka. Spotkał kobietę, która pobija go na głowę. Nie tylko jest oszałamiająco piękna, doskonale wykształcona, ale jeszcze sądząc po jej stylu ubierania, baba ma jaja. Mieszanka zabójcza, mam wrażenie, że taka właśnie jest Amal Alamuddin. O jej prawniczej karierze nie będę pisać, to sobie można przeczytać na wikipedii, a zapewniam, że lista  klientów z Julią Tymoszenko, Julianem Assange na czele i jej działalność w sektorze obrony praw człowieka robi wrażenie. Ja jak zawsze skupię się na stylu.


Wśród ostatnich komentarzy do poprzednich postów pojawiły się wątki, czy styl jest równoznaczny z elegancją?  Czym jest elegancja? Czym jest styl? itd…


Styl Amal jest doskonalą odpowiedzą na te pytania. Dawno nie widziałam kobiety,która z taka swobodą, dystansem do siebie i klasą przekłada elegancję i modę na swój własny styl. Wydawać by się mogło, że zawód prawniczy zobowiązuje do powagi, konserwatyzmu w ubiorze i trzymania się kurczowo utartych schematów. To jak ubiera się na co dzień Amal jest świetną ilustracją tego, że elegancja i styl nie polega na stereotypie. W Polsce często pokutuje wyobrażenie, że styl z klasą to w garsonce, wyprasowanej bluzce i na obcasach. Moim zdaniem z klasą i jajami to założyć naraz buty w dwóch rożnych kolorach, jednocześnie mając w kieszeni nominację na członka komisji ONZ w sprawie naruszeń reguł wojny izraelsko-palestyńskiej w strefie Gazy. 

 Styl i klasa to wiedzieć kiedy i co? ubierać, mieć odwagę do bycia sobą, fantazję i konsekwencję w swoich wyborach....Ta Pani doskonale to wie i zdaje sobie sprawę co znaczy bycie stylową, elegancką kobietą we współczesnym świecie. Moim zdaniem można podglądać jej stylizacje i inspirować się bez obaw…. ona naprawdę czuje bluesa… założę się, że po modzie i szaleństwie na styl Kate Middelton, nadchodzi era Amal Alamuddin...

 Biedny George… w końcu znalazł się ktoś kto go przyćmił… w dodatku kobieta… biedak nie miał wyjścia, musiał się ożenić….


Najnowsze zdjęcia weneckich kreacji Panny Młodej,a na początek suknia ślubna z pracowni Oscar de La Renta 


Amal sukience z kolekcji Dolce&Gabbana wygląda jak prawdziwa Włoszka! Do tego ratanowe szpilki, okulary Prady i pudeło na kapelusz zamiast torebki, który dodaje całości wyjątkowego stylu retro. 
  Wieczorne  party  przed ślubem w kuszącej czerwieni. Sukna od  Alexander McQueen podkreśliła orientalny typ urody Amal


Ślub cywilny w mojej ulubionej stylizacji. Zamiast banalnej sukienki Amal wybrała  biało-granatowy zestaw z kolekcji Stelli McCartney.I ten wspaniały kapelusz. Brawo za przełamywanie konwencji.

 Już po ślubie, romantycznie w wyszywanej kwiatuszkami sukni Gambattista Valli szpiklach od tego samego projektanta i okularach Heidi London



Amal w drodze do Wenecji 27.09 w stylu grunge. Wygodnie i bez zadęcia. Zakładam, że w wielki pudle, ten wspaniały biały kapelusz na ślub cywilny.


Amal w codziennych sytuacjach .... czy tak wygląda jeden z najbardziej wziętych prawników na świecie ? 
Tak, bo styl to metamorfozy.  











Bez wątpienia Amal wyrasta na hot ikonę stylu, a to dlatego, że bez względu na to czy jest w porwanych dżinsach, retro sukience czy kreacji Haute Couture, każda z jej stylizacji jest spójna i konsekwentna. Na tym polega styl i ona go ma. 
Brawo George ! Gdybym była facetem, zazdrościłabym Ci żony !

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nie dosc, ze piekna, to jeszcze inteligentna, samodzielna, spelniona zawodowo... KAZDY facet wolalby taka kobiete od laluni-pasozyta.
Piekne zdjecia wybralas :-)

Anonimowy pisze...

a ja mam taką wątpliwość: uczono mnie, że styl jest spójny i odzwierciedla charakter, osobowość, tryb życia. O ile oczywiście zgadzam się że trochę inaczej wygląda się w pracy, czy na randce, grilu etc. to razi mnie kiedy kobieta w tych trzech przykładowych sytuacjach wygląda skrajnie różnie jeśli chodzi o stylistykę. Dla mnie jeśli ktoś ma w szafie ciuchy ze skrajnie różnych światów, to nawet jeśli umie je dobrze zestawić ze sobą i do okoliczności, to jest przebrany. Za każdym razem w kogoś innego. Kobieta mająca własny styl jest spójna, jej styl jest odczytywalny niezależnie od tego czy ma wolny weekend czy jest na zebraniu, to będą różne ciuchy, ale klimat określonego stylu będzie zawsze zachowany.
Owszem, Amal jest piękną kobietą, ma gust i kasę, każda stylizacja jest dopracowana. Ale właśnie, to są stylizacje, za każdym razem się stylizuje, za każdym razem na kogoś innego.
pozdrawiam, iwona

Anonimowy pisze...

Dzień dobry,
Cóż, zgadzam się z poprzedniczką, panią Iwoną. Niewątpliwie bohaterka wpisu to bardzo urodziwa kobieta, ale też bardziej widzę stylizacje niż styl. Przy takiej urodzie i figurze pięknie by wyglądała w przysłowiowym worku. Tylko pozazdrościć :) Mika

Unknown pisze...

Piękna kobieta! Bawi się modą, to widać. Mimo, iż czerpie inspiracje z różnych dziedzin mody jak retro czy grunge, to ja w tym dostrzegam jakąś konsekwencję. Mi się od razu skojarzyła z Jackie Kennedy...

Renata pisze...

To prawda, Amal nie zawsze wygląda dobrze. Ostatnio pokazała się w spodniach tzw. coulottes i wyglądała szkaradnie, sylwetka zniekształcona, nie trzyma stylu zupełnie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...