piątek, 12 października 2012

jak dbać o delikatne tkaniny ?

 


Mam zamówienie na specjalny post! Czy może Pani napisać, jak dbać o szlachetne tkaniny, by jak najdłużej służyły? Szczególnie istotne są dla mnie informacje nt. kaszmiru i jedwabiu.
Od niedawna zaczęłam inwestować w ubrania dobre jakościowo i chcę utrzymać je w doskonałej kondycji na lata. A metki dają różne sprzeczne informacje: prać, nie prać, tylko chemicznie, wyczesywać (??) Etc.
Jak to tak naprawdę jest?


Pomyślałam, rzeczywiście trzeba o tym napisać. Kwestia dbania o ubrania jest tak samo ważna jak ich wybór. Zaniedbane i źle pielęgnowane szybko tracą swój urok. Najwięcej uwagi wymagają oczywiście tkaniny z włókien naturalnych, szczególnie takich jak jedwab i wełna.

 

Wbrew powszechnej opinii włókno jedwabne zbudowane podobnie jak włosy z białka, jest  bardzo wytrzymałe. Jest elastyczne, odporne na odkształcenia,  ma właściwości higroskopijne i z tego powodu potrzebuje utrzymywania w szczególnej czystości. Najprostszym sposobem czyszczenia jedwabiu jest oczywiście dodanie go w ręce profesjonalnej pralni chemicznej. Ale o tym nie będę pisać. Zatem co zrobić, gdy z jakichś powodów pralnia odpada? Prania w pralce, nawet tej przystosowanej do prania tkanin delikatnych osobiście nie polecam. Warto  pochylić się nad jedwabiem i uprać go w ręku. Woda nie może być gorąca, ale nie powinna być też zimna. Taka ciepła niewiele wyższa niż temp ciała będzie w sam raz. Wcześniejsze namaczanie może skończyć się odbarwieniami. Dlatego o ile nie musimy pozbyć się za zastarzałej plamy można od razu przejść do właściwego prania. Najlepiej z użyciem bardzo łagodnych środków piorących przeznaczonych do tkanin delikatnych, albo z dodatkiem szamponu. Jeżeli zależy nam na intensywnych żywych kolorach można do płukania dodać odrobinę octu albo klika kropli cytryny. To zakwasza środowisko, co powoduje ścięcie i utrwalenia barwnika. Nie powinno się tkanin jedwabnych wyciskać. Ja pozwalam im swobodnie ociec z wody. Można osuszyć delikatnie odciskając w ręcznik. Wiele osób poleca suszenia na płasko na rozłożonym ręczniku. Ja zwyczajnie rozwieszam na suszarce albo na wieszaku. Jedwab powinno się suszyć w cieniu i z dala od źródeł ciepła. Najlepiej prasować  go na lewej stronie, średnio ciepłym żelazkiem. Żelazko nastawione na silk często jest zbyt chłodne by starannie rozprasować tkaninę. Spryskiwanie zraszaczem tkaniny może spowodować, że zostaną ślady po kroplach. Więc lepiej tego unikać.



 

Równie wymagającym włóknem jest wełna zwłaszcza te jej delikatne odmiany jak kaszmir, angora czy wełna mierno. Absolutnie nie polecam prania w pralce automatycznej. Nawet w tych teoretycznie do tego przystosowanych. Ryzyko z pralnią chemiczna też tym razem jest za duże.  Pozostaje pranie ręczne, które wydaje się najbezpieczniejsza metodą. Kąpiel w chłodnej wodzie z dodatkiem delikatnych środków piorących albo szamponu włóknom nie zaszkodzi. Wełna lubi środki zmiękczające, dlatego do płukania spokojnie możemy dodać płynu zmiękczającego. Działające powierzchniowo kationy nie tylko zmiękczają włókna, ale także działają zabezpieczająco. Pamiętajmy by płukać również w chłodnej wodzie. Cała operacja powinna być szybka. Namaczania, wstępne prania, w zupełności odpadają. Namoczona wełna staje się bardzo ciężka, a to może prowadzić do osłabiania a nawet przerwania włókien, dlatego z uwagą należy pozbyć się nadmiaru wody po praniu, albo odciskając upraną rzecz w suchy ręcznik albo delikatnie ugniatając. Nie ma mowy o wyżymaniu i wyciskaniu. Delikatnie odciśnięte ubrania suszymy rozkładając na płasko na suchym grubym ręczniku, nadając im właściwy kształt. Pamiętajmy żeby nic nam nie zwisało, bo luźno pozostawiony zwisający rękaw może zrobić się nagle dwa razy dłuższy i węższy niż ten drugi. Suszenie na suszarce czy kaloryferze to gwarancja odkształceń na swetrze, dlatego najlepiej rozłożyć go na gładkiej powierzchni z dala od źródeł ciepła. Z prasowaniem należy uważać. Jeżeli już jest konieczne to najlepiej na lewej stronie niezbyt gorącym żelazkiem.
Znalazłam taką informację, żeby uważać ze stosowaniem perfum na kaszmirowych tkaninach, bo mogą powodować odbarwienia. Cenna rada, bo nawet pachnąca plama, to zawsze plama.
Jeżeli tkanina zaczyna się mechacić i nadmiar włókien zbija się w kuleczki, ja usuwam je specjalną maszynką. Taka golarka do tkanin dostępna jest obecnie praktycznie w każdym większym sklepie AGD. Wyczesywanie wydaje mi się złym pomysłem, bo z czasem sweter nam zniknie, a w najlepszym wypadku będzie wdziankiem na letni wieczór.

 

 
Co zrobić gdy sweter się sfilcuje ? W sieci znalazłam takie sposoby, osobiście nietestowane, ale kto wie……?
Do miski wlej ciepłej wody i rozrób w niej trochę szamponu dla niemowląt, w takiej kąpieli płucz sweter około 20 minut. Po takim płukaniu wymocz sweter przez około 3 godziny w wodzie z mlekiem (1/2 szklanki mleka na litr wody). Następnie wypłucz sweter w czystej wodzie. Odciśnij go delikatnie, rozciągnij. Na stojącej suszarce rozłóż ręcznik i na nim ułóż sweter do suszenia. W trakcie suszenia sweter trzeba ostrożnie naciągać. Samo płukanie w mleku może pomóc na lekkie sfilcowanie.

Sweter można tez potraktować kąpielą fasolową czyli: na noc namocz białą fasolę (50dkg fasoli na ok. 3l wody), rano tą fasolę ugotuj w wodzie w której się moczyła. Po tym fasolę możesz zjeść, a wodę w której się gotowała wystudź i w niej mocz sweter (ok.4 godziny) od czasu do czasu go ugniatając. Następnie wypłucz sweter kilkakrotnie zawsze w czystej chłodnej wodzie, a do ostatniego płukania dodaj 1 łyżkę gliceryny na litr wody. Ważne jest aby temperatura wody zawsze była mniej więcej taka sama – wełniane swetry nie lubią za dużych różnic temperatur.

„Skurczony” wyrób można tez zamoczyć na ok. 20 minut w letniej wodzie z gliceryną (mała buteleczka gliceryny na 4 l wody).W trakcie namaczania sweter trzeba wygniatać co jakiś czas. Potem wyciągnij sweter, delikatnie go wykręć i rozciągnij. Ułóż na płasko do suszenia. W trakcie suszenia też co jakiś czas naciągaj sweter do jego normalnych rozmiarów.

W misce z gorącą wodą rozpuść torebkę amoniaku spożywczego. W takiej kąpieli mocz sweter ok. 20 minut. Następnie kilkakrotnie wypłucz sweter w czystej wodzie i rozłóż do wysuszenia.

Sfilcowany sweter można też wyprasować żelazkiem z parą. Trzeba tylko pamiętać, żeby prasować na lewej stronie i w trakcie prasowania delikatnie naciągać dzianinę.Taki sweter można też zamrozić – trzeba go namoczyć w wodzie lekko wykręcić w ręczniku, poskładać, owinąć folią aluminiową i na kilka godzin włożyć taki pakunek do zamrażalnika. Potem zamrożony obiekt w trakcie rozmrażania delikatnie naciągać.



5 komentarzy:

AGASYL pisze...

witam, bardzo dziękuję za ten temat:z pewnością skorzystam z rad:) pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Bardzo, bardzo dziękuję za zrealizowanie mojego "zamówienia na post" :-) Jutro zamierzam wyprać kaszmirowy sweterek zgodnie z wytycznymi. Teraz już się odważę :-)
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
Agnieszka

CLASSIC VALERIA pisze...

Mam nadzieję że spiasane rady się przydadzą, rzeczywiście kaszmir i jedwab wymagają dużo atencji.

Monih pisze...

Bardzo fajny i do rzeczy wpis. Sama jak lubię jakiś ciuch to staram się go odnawiać na różne sposoby. Tylko warto pamiętać że lepsze maszynki są te ręczne lub większe elektryczne do odmechacania - raczej nie polecam takich małych po 5 zł. Na przestrogę aby ich nie wybierać bo słabo działają http://www.open-youweb.com/tanie-golarki-i-maszynki-do-zmechaconych-ubran-opinia/ można też zamiast elektrycznych używać maszynki tradycyjnej do golenia z żyletką, ale uwaga aby nie uszkodzić wtedy ubrania. A może ktoś ma jeszcze inne na to sposoby ?

Anonimowy pisze...

Jak masz pralkę z ultra carem, to spokojnie można prać wełnę i w pralce. W odpowiednim trybie oczywiście. Rzecz polega na tym, że detergent jest skuteczny nawet w niskiej temperaturze, bo jest dużo dokładniej mieszany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...