Nie wiem czy masz taką markę, sklep gdzie głupiejesz i dosłownie wszystko Cię zachwyca ? Moim "kościołem" wyznacznikiem stylu i tym co znaczy klasa w najczystrzej postaci, bez zbędnego przepychu i blichtru jest dom mody Ralpha Laurena. W Polsce marka w gruncie rzeczy mało znana, bo sprowadzona do najtańszej linii RL Polo Sport i to często w formie chińskiej podróbki. A przecież to totalnie kosztowny brand. Sklepy flagowe są jak wielkie sanktuaria elegancji. Począwszy od casualowych ubrań w stylu preppy look na których zbudował swoje imperium projektant , po ultra-luksusowe kreacje wieczorowe, a wszystko w olśniewającym otoczeniu home collection. Często w swoich postach napewno będę się odwoływać do stylu RL, bo tak rozumiem klasę. Perfekcyjna jakość, prostota ale wyrafinowana, czerpanie inspiracji z najlepszych tradycji i nieprzerysowana, rasowa kobiecość. Kilka dni temu wróciłam z Londynu, cztery piętra firmowego butiku przy No 1 New Bond Street robią wrażenie, przywiozłam sobie kilka świąteczno - noworocznych fotek .... tak przepysznie zapewne niewielu z Was kojarzy się ta marka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz