tu znajdziesz cały teks o iluzjach optycznych : http://classicvaleria.blogspot.com/2014/06/manipulacje.html
Specjalnie wybrałam, tylko czarno - białe stylizacje, bo na takim kontraście, łatwiej Wam będzie zobaczyć w czym rzecz i jak rzeczywiście możemy manipulować swoją sylwetką.
No to jedziemy....
Na początek wybrałam zdjęcia dwóch bardzo zgrabnych kobiet. Do obu sylwetek nie ma się co przyczepić są doskonałe.
Sprawdźmy zatem tylko zasadę co najpierw widzi ludzkie oko ? Automatycznie w pierwszej chwili zauważa najjaśniejszy punkt, czyli biały obszar. Jeśli zatem masz zbyt szerokie biodra, nieatrakcyjne nogi, albo zbyt szerokie ramiona, nie podkreślaj tego przykuwaniem uwagi w ten obszar. I odwrotnie jeśli masz wspaniałe nogi, dekolt lub wąską talię, właśnie tam możesz skierować wzrok patrzących, tylko za sprawą tego, że to miejsce wyeksponujesz jako najjaśniejszy, najmocniejszy punkt sylwetki.
Podobna sytuacja jest na tej porównawczej fotografii. Gdyby nie głęboko wycięty dekolt, w sukni z czarną górą, który też jest jasny i przykuwa oko, widzielibyśmy tylko białą poszerzającą biodra spódnicę, a dopiero w drugiej kolejności właścicielkę i jej wspaniały biust.
Co powiecie na te dwie damy ? Kate Winslet, chociaż jej suknia jest bardzo elegancka, nigdy nie powinna się tak ubrać. Podkreśliła tylko niepotrzebnie swoją zbyt obszerną pupę. W zastawieniu z Claire Danes wygląda na za dużą i za ciężką, zwłaszcza, że obie Panie prezentowały swoje kreacje na tej samej imprezie i łatwo było o porównania.
Powiecie, że teraz to ja manipuluję zestawiając biedną Kate z dużo szczuplejsza koleżanką... nie, nie, nie będę się nad nią znęcać i pokarzę wam, że aktorka też potrafi wykorzystać iluzje optyczne, zdjąć z siebie kilka zbędnych kilogramów i podkreślić to co ma w sobie najlepsze....
Figura w rozm 34 jak z wybiegu ? Czemu nie ! wystarczy ubrać się z zasadami optyki....i proszę, nasza Kate magicznie schudła o 2 rozmiary...
Dla podbicia mojej teorii jeszcze tylko 2 zdjęcia i powiedzcie mi gdzie się podziały wielkie cy...ki Kim, bo ja w tej stylizacji jakoś nie mogę się ich doszukać...Totalna katastrofa , pod każdym względem ta sukienka zdeformowała jej sylwetkę.... Biust wydaje się nieobecny i obwisły, buzia maleńka i nieistotna, a nad wszystkim króluje wielkie dupsko... A powinno być wręcz odwrotnie.
Teraz już wiecie jak działa jasne - ciemne... Jeśli coś mamy za małe, jasną barwą wyciągamy na pierwszy plan, jeśli za duże chowamy ... chowamy tak żeby było jak najmniej istotne....
CDN.... nastąpi.... obiecuję....
9 komentarzy:
Dziękuję i trzymam za słowo w kwesti cdn :)
Dobra robota: tu naprawde widac, o co chodzi z maskowaniem i podkreslaniem kolorem. Oczywiscie, zeby zastosowac te triki z sukcesem, trzeba realnie ocenic swoje atuty i niedoskonalosci. No nic, pomysle, pokombinuje... Moze sie uda :-)
Ja tez czekam na ciag dalszy! I dziekuje za tak szybki odzew. To naprawde cieszy!
Jak ja się cieszę,że w końcu Pani pisze !!!! Czekałam z utęsknieniem .Pozdrawiam Gosza.
Dzięki :) dziś wieczorem kolejny post...jedziemy dalej z tematem
Kim bardzo lubi swój wielki tyłek i bardzo lubi go podkreślać, więc może o to właśnie jej chodziło?
No chyba, że tak. Jeśli faktycznie o to chodziło to wyszło doskonale. Uczmy się od Kim stylizacji !!!
No chyba, że tak. Jeśli faktycznie o to chodziło to wyszło doskonale. Uczmy się od Kim stylizacji !!!
Nie podważa to tezy postu ani zasadności przykładu, ale Kate Winslet zrzucła pare kg do czasu zrobienia drugiego zdjęcia (sprawdziłam 16.01 - 27.03)- spójrz na jej ręce i dłonie.
Rażą mnie nieparlamentarne wyrazy w tym wpisie.
A co do samej sprawy - a jeśli ktoś ma wszystko duże?
AgnieszkaM
Prześlij komentarz