Prowadząc rozliczne szkolenia z zakresu dress codu zauważyłam,
że za każdym razem temat rajstop budzi wielkie emocje. Nie
będę tu omawiać całości zagadnienia, bo jest szerokie, ale jest za 5 dwunasta, czyli do
Sylwestra 2 dni, więc skupię się na jednym aspekcie tego tematu, a nuż komuś tuż przed noworoczną imprezą się przyda. Jednym z punktów programu szkolenia, jest "10 grzechów głównych, czyli złodzieje wizerunku".
Oto jeden z nich. Niezależnie od tego, co noszą celebrytki i jak moda
rozluźniła dobre wzorce, wizerunkowym złodziejem jest noszenie rajstop do butów
typu peep toe, czyli z odkrytymi palcami, czy nie baj Bóg sandałków. Nawet
rajstopy bez wzmocnienia na palcach nie pomogą, to i tak nic nie zmienia. Jeśli palce są
odkryte, nie ma mowy o rajstopkach.
Lubicie facetów w skarpetkach do sandałów ? Nie ?
Z kobietami jest podobnie. Buty są ładniejsze, ale katastrofa taka sama !!!
Z kobietami jest podobnie. Buty są ładniejsze, ale katastrofa taka sama !!!
O ile
latem problem jest mniejszy, bo pogoda sprzyja gołym nogom, a rozterki wynikać mogą
tylko z bardzo restrykcyjnego dress codu obligującego do noszenia rajstop czy
pończoch, albo z lęku przed otarciem stóp. O tyle zimą problemem może
być też aura, zwłaszcza że ciągle nas straszą zimą stulecia. W trakcie szkoleń okazało się, że nie wszystkie Panie wiedzą o
tym, że jest na to rozwiązanie, zatem pomyślałam, że o tym napiszę na blogu.
Otóż rozwiązanie jest. Nie trzeba w chłodne dni, w Sylwestra, w karnawałowy
styczeń, rezygnować z odkrytych pantofelków tylko, dlatego, że zmarznę, albo liczyć
no to, że nikt nie zauważy pończoszki na palcach, bo będzie ciemno. Wystarczy kupić odpowiednie rajstopy.
W Polsce takie specjalne rajstopy
są rzadko dostępne, chociaż sama kupowałam takie w M&S, więc jednak bywają. Za to są bez problemu do kupienia w Internecie, albo w
większych domach towarowych, w każdym dużym mieście Europy. W berlińskim KDW
kosztują 9 euro. Mając w bieliźniarce taki patent, nawet zimą do wieczorowej
sukienki można bez obciachu założyć każde szpilki. Niekoniecznie te z zabudowanymi
palcami. Można nie martwić się o chłód albo, że przetańczona noc zostawi bolesny ślad na naszych
stopach gdybyśmy z rajstop zrezygnowały.
Ponieważ zamysł tego typu rajstop jest taki, żeby oszukać
świat, zapewniając sobie komfort i jednocześnie sprawiając wrażenie, że nogi są
gołe, nie polecam noszenia ich w innym kolorze niż maksymalnie
zbliżony do naszej naturalnej karnacji. Jeśli będzie widać jaśniejsze paluszki i ciemniejsze łydki oszustwo się
nie uda, a całość będzie wyglądała tanio i tandetnie. To są te drobne niuanse, które tworzą albo kradną dobry styl.
18 komentarzy:
Świetny pomysł ! muszę takich rajstop poszukać.
pozdrawiam
Anna
Bardzo przydatny wpis. Bardzo się cieszę, że Pani częściej pisze i proszę o więcej :)
Super! Czego to się człowiek na stare lata nie dowie...
A czy są pończochy z odkrytymi paluszkami?
Carmen
Tak, pończochy toeless też są produkowane, chociaż nigdy nie spotkałam takich w polskim sklepie. Najprędzej przez Internet
Super sprawa, nawet nie wiedziałam, że takie rajstopy można kupić. Dziękuję za bardzo przydatny wpis:).
Szczęśliwego Nowego Roku!
Uroczy błąd "A nóż" składam na garb tematu ;)
poprawione. Cierpię na dysleksję, dysortografię, dysgrafię i w znacznym stopniu dyskalkulię... poza tym wszystko ok. Da się żyć. Serdecznie dziękuję za szybką reakcję. pozdrawiam
Takiej Kobiecie wybacza się absolutnie wszystko!
Życzę szampańskiej zabawy jutro i blogowej weny w nowym roku, pozdrawiam
To bardzo miłe, serdecznie dziękuję. Mam nadzieję pisać częściej niż w 2013...zabieram się na poważnie do roboty. Mam tyle do przekazania. Kiedyś powstanie z tego książka. ps. również życzę fantastycznej zabawy sylwestrowej i wszelkiego powodzenia w nowym roczku.
Z okazji Nowego Roku życzę Pani wszystkiego najlepszego,dużo radości i oczywiśćie dużo milośći. Dziękuję, że częściej Pani pisze. Małgorzata.
Serdecznie dziękuje za wszystkie miłe słowa życzeń. Również składam Wam życzenia wspaniałego 2014 r. jak to napisał mój przyjaciel w sms do mnie "Zebyś znalazła to wszystko czego szukasz..." tego Wam życzę kochane czytelniczki...
Szczesliwego Nowego Roku! Oby obfitowal w sukcesy i radosci :-)
Rajstopy bez palcow znalazlam w necie i juz zamowilam. Nie jestem pewna, czy mi sie przydadza, ale na wszelki wypadek lepiej miec...
Skoro planuje Pani pisac w tym roku wiecej, to ja bardzo prosze o dokonczenie tematu szafy: jak ja skompletowac, by posiadajac niewiele zawsze wygladac jak milion dolarow ;-)
Uwazam, ze ksiazka o tym wszystkim, co Pani tu pisze, to doskonaly pomysl! Trzymam mocno kciuki za powodzenie projektu. Moze na nastepna Gwiazdke juz bedzie...?
Pozdrawiam serdecznie
D.
Skoro ma Pani niedosyt to napiszę jeszcze w temacie szafy. Co do książki to z pewnością pierwsza będzie książka dla mężczyzn i ta ma szansę ukazać się pod koniec tego roku.
To ja jeszcze dorzucę tematy - baza ubrań, baza butów, torebek ....
i własnie co tu zrobić aby "posiadajac niewiele zawsze wygladac jak milion dolarow"
Proszę rozważyć ksiazke dla Pań o klasycznej elegancji. W tej tematyce na rynku jest luka.
pozdrawiam
Anna
Takie rajstopy dostępne są w niemalże każdym salonie Calzedonia, za 24.90 zł :)
Pozdrawiam
Super ! Kiedyś u nich pytałam , nie mieli. Fajnie ze już są dostępne .
Wiele kobiet nie rozumie ze sandałki i cienkie pończochy to to samo co sandały i skarpetki.
A szkoda bo to nie tylko nieeleganckie ale też totalnie aseksualne.
Zatem dziękuję za niesienie kaganka oświaty ;-)
Prześlij komentarz